Friday, May 16, 2008

Dygresja na temat finału

Finał Pucharu Polski, który odbył się 13 maja 2008 r. na stadionie GKSu Bełchatów, był kwintesencją piłki nożnej w pigułce. Wspaniała, kolorowa, biało-czerwona publika (Puchar Polski, tak?). Oprawa godna finału. Malowana długo, własnymi rękami kilkunastu ludzi, piękna, flaga zaprezentowana w nowatorski, pomysłowy sposób. Do tego wielkie transparenty i setki banknotów w sporym rozmiarze. Powiedzieć o dopingu, że był głośny to za mało. Był zniewalający i wtłaczający w ziemie przeciwnika. Na trybunie sami znajomi. Wszystko pięknie.
Do czasu. Do 75 minuty. Race poleciały. W sumie bez konkretnej przyczyny, ale za to z prawdopodobnymi skutkami – niepodważalny argument dla przeciwników pirotechniki na stadionach. Kolejny niepotrzebny ruch to wtargnięcie na murawę. Ja rozumiem, że wiele osób ma rywalizację w najbardziej męski sposób we krwi. Ja wiem, że jak ktoś trenuje to chce się sprawdzić w walce. Ale to wszystko można załatwić na boku. Między sobą. Bez kamer, mikrofonów, obiektywów, piór, laptopów. Bez tych wszystkich moralizujących redaktorów naczelnych, którzy są tak naprawdę ludźmi słabymi, myślącymi głównie o swojej kieszeni, o nakładzie gazety i publiczności przed telewizorem. Ludźmi którzy nigdy nie działali w grupie. Nie wiedzą co znaczy działać pod wpływem impulsu, w imię jednej miłości. Dużo bliższy jest mi człowiek, w koszulce Legii walczący z człowiekiem w koszulce Wisły, niż dziennikarz piszący o tym tendencyjnie, bo szef mu tak kazał. Bo tak się płynie z prądem i można więcej sprzedać. I podburzyć publikę.
Kibic jest szczery. Nie wierzmy mediom.

posted by Konar at 10:29 AM  

Comments

  1. hanula1950 says:

    Piekny jest ten bocian w poprzedniej notce.
    Wesołego weekendu życzę.

  2. nomaderro says:

    Leeegia to jest potęga, Leeegia najlepsza jeeest… Leeegia ceewukaes!!! :))

  3. schwefel says:

    Wszystko prawda tylko, że jak zrobią ustawkę poza stadionem to nie będzie rozgłosu, nie będą o tym trąbiły media a o to chodzi zadymiarzom, oni leją na Klub, bo jakby było inaczej to by nie odwalali takich akcji bez powodu.

  4. Konar says:

    To prawda schwefel. Tylko interesuje mnie jak wielkie jest pragnienie sławy. Do czego ludzie są zdolni, żeby tylko przeczytać o sobie, czy najlepiej zobaczyć się w tv czy w gazecie…

  5. Unii E. mówiący NIE !!! says:

    Cóż, prym w “sprzedawaniu” takich sensacyjek jak zwykle wiodą media “obiektywne inaczej” czyli (T)usk (V)ision (N)etwork 24 i Wybiórcza vel Koszerna.
    Ja bym nie przesadzał. To był zwykły incydent, a stadion to nie teatr czy opera.

Powered by WordPress
Copyright 2008 Konar